Święta, święta i po świętach. Tak jednym zdaniem możemy podsumować miniony tydzień. Większa część rodaków tradycyjnie spędziła Boże Narodzenie z najbliższymi przy choince, jednak znaleźli się też tacy, którzy wysunęli się poza tradycyjne kanony świętowania.

Popularnością cieszyły się okolice gór, czyli te miejscowości w których gościł śnieg. Tam turyści dopisali najliczniej. Oblężone stoki narciarskie do późnych godzin wieczornych, pełne restauracje i pensjonaty - zadowolenie górali było więc oczywiste.

W tym roku zdecydowanym zainteresowaniem cieszył się także Białowieski Park Narodowy z żubrami, lasami i łąkami. Turyści gościli tu licznie, połączyli pobyt w pensjonatach z wieczerzą Wigilijną, przede wszystkim jednak korzystali z atrakcji turystycznych relaksując się i odpoczywając do woli.

Pogróżki synoptyków zapowiadające nagły atak zimy, sprawiają, że część z nas nerwowo spogląda na termometr. Boją się głównie kierowcy i drogowcy, cieszą zaś najmłodsi. Zalegający od kilku dni śnieg w wielu rejonach Polski sprawia im radość oraz zachęca całe rodziny do spacerów i wędrówek. Warto zatem wybrać się poza miasto i spędzić tam choć trochę wolnego czasu. Relaks gwarantowany!

Nie trzeba wcale jechać na narty w Alpy, by móc korzystać z zimowych atrakcji. Fantastyczna atmosfera i wspaniała, acz niedoceniana leśna zimowa sceneria czekają na odważnych! Tylko leniwi znajdą dla siebie wymówkę. Że zbyt zimno, że nogawki u spodni będą mokre, że katar, że dzień zbyt krótki, że… Ta aktywność ruchowa nie wymaga jednak ani specjalistycznego ubioru czy sprzętu, ani dużych nakładów finansowych. Jest w pełni bezpieczna, a żeby z niej skorzystać, wystarczy jedynie chcieć. Zimowe buty, czapka, szal, rękawiczki, ciepła kurtka i w drogę! Już przy tym minimalnym własnym wkładzie korzyści będą nieporównywalnie duże.

 

Zakopane znane od wielu lat jako zimowa stolica Polski przeżywa oblężenie. Turyści są wszędzie. Mnóstwo propozycji spędzania czasu wolnego czeka na dorosłych oraz dzieci. Z atrakcji korzystają całe rodziny. Nie brakuje także młodzieży przebywającej na zimowiskach. Co chwila słychać stukot butów narciarskich….

W ciągu dnia większość osób wybiera się na stoki narciarskie. Jest ich w regionie wiele i są bardzo zróżnicowane pod względem trudności. Z pewnością zaspokoją więc one ambicje wykwalifikowanych narciarzy, jak i tych dopiero początkujących. Na parkingach brakuje miejsc, a wypożyczalnie sprzętu świecą pustkami. Ten, kto nie zarezerwował sobie noclegu, może mieć problem ze znalezieniem wolnej kwatery. Wieczory zazwyczaj spędza się w knajpkach, restauracjach i pubach. Dobrze przeżyty męczący dzień po szaleństwach na nartach lub snowboardzie trzeba zwieńczyć znakomitym regionalnym posiłkiem. Wybór jadła jest bardzo duży. Tradycyjnie – przy muzyce góralskiej kapeli – pieczony baran, wiejskie chleby, zawijańce, ziemniaki po góralsku, placki po zbójnicku… a do tego góralska herbata na rozgrzewkę. Nikt nie oprze się takiej ofercie!

Szczawnica jest miastem sąsiadującym ze Słowacją. To przygraniczne miasto uzdrowiskowe obejmujące swymi granicami 8789 hektarów, z czego, blisko dwie trzecie stanowią przepiękne lasy, które mają ogromny wpływ na jej klimat.

Dzięki specyficznemu mikroklimatowi i obecności źródeł wód mineralnych miasto wyspecjalizowało się w leczeniu chorób dróg oddechowych, przewodu pokarmowego i dróg moczowych, a także schorzeń narządów ruchu.

Szczawnica kładzie duży nacisk na rozwój sportu, turystyki i wypoczynku zarówno zorganizowanego jak i indywidualnego. Stanowi doskonałą bazę turystyczną, a swoim gościom zapewnia noclegi w pokojach o zróżnicowanym standardzie - od apartamentów w budynkach sanatoryjnych, pensjonatach, hotelach i domach wczasowych, po miejsca w kwaterach prywatnych, schroniskach i polach namiotowych. Wybór jest ogromny.

„Bieszczadzkie Morze”, czyli Jezioro Solińskie jest ogromną atrakcją Polski południowo – wschodniej i jednocześnie tej samej części województwa podkarpackiego. To największy pod względem pojemności sztuczny akwen wodny w Polsce. Powstał w latach 1960 – 1968 na skutek budowy zapory wodnej na Sanie. Stanowi on nie tylko ochronę przeciwpożarową i przeciwpowodziową dla regionu oraz znajdującą się poniżej zapory elektrownię wodną, ale także dużą turystyczną przynętę. Od kilku lat coraz liczniej przybywają tam turyści pragnący doświadczyć niezapomnianych wrażeń.

Jezioro Solińskie, to bardzo dobre miejsce dla fanów wodnych przygód. Jednoczesna bliskość gór, daje rewelacyjne połączenie walorów podnoszących atrakcyjność i możliwości wypoczynkowe regionu.